.
.
.
Gdy usłyszałem o ostatnich krwawych „zamachach” w Paryżu rzekomo przeprowadzonych przez ISIS zadałem sobie natychmiast pytanie – dlaczego zaatakowali oni Francję a nie Rosję? To Rosja zadaje terrorystom ISIS (stworzonej przez USrael) ciężkie straty. A nie Francja. Dodatkowo, gdy znalazłem informację, że społeczność żydowska we Francji została w piątek rano ostrzeżona przed bardzo prawdopodobnymi zamachami terrorystycznymi „byłem w domu”.
Dlaczego o zamachach ostrzeżono społeczność żydowską a nie wszystkich Francuzów? I skąd izraelskie służby o nich wiedziały? Wygląda na to, że były w tę operację obcej flagi zaangażowane przynajmniej pośrednio.
Jest to oczywiście słuszne – to bandycki USrael i jego wasale, także jewropejscy, doprowadzili ich wojnami i kolorowymi rewolucjami w świecie islamu do niewyobrażalnego chaosu. Ale zamachy w Paryżu nie były dziełem islamistów/terrorystów z ISIS – była to operacja obcej flagi. Osiągnięto nią kilka celów:
– Ta operacja obcej flagi daje alibi wojskom zachodnich bandytów do dalszej obecności w rejonie Bliskiego Wschodu. No bo przecież należy „walczyć” z tymi terrorystami. A ta walka polega tymczasem w Syrii na zwalczaniu prezydenta al-Asada. Bo jest sojusznikiem Rosji.
Pingback: “Zamachy terrorystyczne” w Paryżu z 13 listopada to kolejna operacja fałszywej flagi… | Pekok Antylichwiarz